Polisa na zimowy wyjazd Drukuj Email
Wpisany przez S.Z.   
piątek, 06 stycznia 2017 11:09

Polisa na zimowy wyjazd

Z ubiegłorocznego badania przeprowadzonego na zlecenie Towarzystwa Ubezpieczeń Gothaer wynika, że ponad połowa ankietowanych uważa narty za niebezpieczny sport, który wymaga wykupienia ubezpieczenia. Blisko połowa wyjeżdżających przyznaje, że kupuje polisę zawsze, bez względu na porę roku i rodzaj wyjazdu (44 proc.). Co dziesiąty badany decyduje się na ubezpieczenie, dlatego że w przeszłości (gdy nie miał polisy) doszło do wypadku. Niewiele, bo tylko 8 proc. respondentów przyznaje, że wyciągnęła takie wnioski po wypadku, który zdarzył się znajomym lub rodzinie.

Szacuje się, że polskich narciarzy i snowboardzistów jest już blisko 2 mln. Coraz chętniej odwiedzamy zagraniczne kurorty. Prym wiodą Alpy. Już dwa lata temu te góry odwiedziło ponad 300 tys. polskich turystów, a z roku na rok ich liczba rośnie. Jak wybrać odpowiednie ubezpieczenie planując zimowy wyjazd?

Dlaczego Polacy kupują polisę?
Z ubiegłorocznego badania przeprowadzonego na zlecenie Gothaer wynika, że ponad połowa ankietowanych uważa narty za niebezpieczny sport, który wymaga wykupienia ubezpieczenia. Blisko połowa wyjeżdżających przyznaje, że kupuje polisę zawsze, bez względu na porę roku i rodzaj wyjazdu (44 proc.). Co dziesiąty badany decyduje się na ubezpieczenie, dlatego że w przeszłości (gdy nie miał polisy) doszło do wypadku. Niewiele, bo tylko 8 proc. respondentów przyznaje, że wyciągnęła takie wnioski po wypadku, który zdarzył się znajomym lub rodzinie. Z badania Gothaer wynika również, że najbardziej istotne jest ubezpieczenie kosztów leczenia, cena samej polisy oraz suma ubezpieczenia – taką odpowiedź w ankiecie wskazał co drugi respondent (odpowiednio 55 proc., 54 proc. i 50 proc.). Pamiętajmy, że wysokość odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu obliczana jest procentowo od sumy ubezpieczenia. Przykładowo za złamanie ręki, przy którym średni uszczerbek na zdrowiu wynosi ok. 5 proc., możemy otrzymać nawet 1000 zł, jeśli zabezpieczymy się w polisie na kwotę 20 tys. zł. Obok obiektywnych przesłanek, takich jak suma ubezpieczenia kosztów leczenia czy cena, wykupując polisę turystyczną na wyjazd zimowy, Polacy kierują się również opinią znajomych. Jest ona ważna dla 28 proc. wyjeżdżających.

Plusy i minusy EKUZ
Tylko 3 proc. wyjeżdżających twierdzi, że na narciarski wypad wystarczy im karta EKUZ. To prawda, że w krajach Unii Europejskiej oraz m.in. w Norwegii i Szwajcarii obowiązuje prawo do darmowego korzystania ze świadczeń medycznych, zagwarantowane odpowiednimi przepisami. Karta jednak nie uwzględnia kosztów ratownictwa na stoku, transportu helikopterem do szpitala czy transportu do Polski po wypadku. Za wszystkie takie usługi Klienci będą musieli zapłacić z własnej kieszeni. Na podstawie karty EKUZ nie ma także możliwości ubiegania się o odszkodowanie za uszczerbek na zdrowiu. Taką gwarancję daje wyłączenie wykupienie ubezpieczenia turystycznego.

Dodatki do polisy
Dla co piątej osoby, która planuje szusowanie na stoku, istotne są dodatkowe zabezpieczenia. I tak, możliwość ubezpieczenia sprzętu sportowego, który jest podstawą udanego urlopu jest kluczowa dla 18 proc. respondentów. Niestety przypadki kradzieży na stokach wcale nie należą do rzadkości, podobnie jak uszkodzenia sprzętu w wyniku wypadku. Zabezpieczenie w postaci polisy pomoże zatem zrekompensować poniesione straty, a te w przypadku markowego ekwipunku mogą być naprawdę dotkliwe. Badani wskazywali również, że ważne jest dla nich ubezpieczenie bagażu (17 proc.), usługi Assistance (16 proc.) oraz OC w życiu prywatnym (14 proc.). To ostatnie jest o tyle istotne, że jako jedyne chroni nie tyle samego ubezpieczonego przed nieszczęśliwymi zdarzeniami, ale jest zabezpieczeniem, gdy wyrządzimy krzywdę innym osobom. Taka polisa pokryje koszty hospitalizacji, naprawy uszkodzonego mienia czy zniszczonego sprzętu sportowego osoby trzeciej.

Sporty wysokiego ryzyka i amatorskie
Jedną z najważniejszych kwestii przy wyborze polisy jest zdefiniowanie, czy będziemy uprawiać sport amatorsko, czy będą to sporty wysokiego ryzyka lub wyczynowe. Amatorskie uprawianie sportu rozumiane jest jako aktywność służąca wypoczynkowi i zabawie. Za sporty wysokiego ryzyka uznaje się profesjonalną jazdę na nartach lub snowboardzie oraz tzw. sporty ekstremalne. Z kolei wyczynowe uprawianie sportu wiąże się z osiąganiem maksymalnych wyników w drodze rywalizacji.
Większość Polaków jadąc na wyjazd zimowy planuje szusować po wyznaczonych trasach, korzystając z odpowiedniego sprzętu, wyłącznie dla własnej przyjemności, czyli w pełni amatorsko. Wtedy wystarczy zaproponować im ubezpieczenie turystyczne obejmujące koszty leczenia, NNW i OC z rozszerzeniem o amatorskie uprawianie sportów zimowych.
Jeśli jesteśmy fanami sportów ekstremalnych to wykupienie standardowego ubezpieczenia turystycznego nie wystarczy. Sporty ekstremalne są obarczone wysokim ryzykiem, a więc wymagają rozszerzonej ochrony ubezpieczeniowej. Tylko tak zapewnimy sobie ochronę we właściwym dla nas wymiarze, choć koszt takiego zabezpieczenia będzie trochę wyższy. Z czego wynika zwyżka w składce ubezpieczeniowej? Zazwyczaj z tego, że ubezpieczyciel musi właściwie oszacować ryzyko wypadku, na przykład koszty akcji ratowniczej, transportu, leczenia i rehabilitacji po wypadku.

/źródło - Grupa BRM/